Park

Jula

Julia i Alicia weszły do parku. Słońce przebijało się pomiędzy koronami drzew oświetlając ludzi, którzy spacerowali sami zachwycając się naturą, czy z druga połówką. Nie którzy spotkali się ze znajomymi i bawili w najlepsze nie zwracając uwagi na otaczających ich ludzi, inni spacerowali z dziećmi które wesoło biegały wśród liści, takie beztroskie, szczęśliwe. Odchodząc w bok od głównej alejki można było odpocząć samemu w ciszy. Julia zawsze uwielbiała spacery po parku. Teraz przyglądała się wielobarwnym liściom tańczącym na wietrze. To były pewnie jedne z ostatnich, ciepłych dni i miło było skorzystać z wypoczynku na świeżym powietrzu, póki mróz nie szczypał w policzki, a wszyscy opatuleni spieszyli się do domów.

Alicia

Weszłyśmy do parku , okrytego kołdrą z kolorowych liści . Przypomniały mi się lata kiedy bawiłam się z siostrą liśćmi - rzucałyśmy się nimi , układałyśmy w wielką kupę i skakałyśmy w nie . To była zabawa . Najbardziej kochałam sprawiać Francesce radość , w ogóle uwielbiam ludziom sprawiać zadowolenie . Zastanawiałam sie dlaczego wszystko na co spojrzę - drzewo,trawa , ławka itd. wszystko mi sie z nią kojarzy. Ale odpowiedź była prosta, po prostu spędzałam z nią bardzo dużo czasu .
Popatrzałam na Julkę . Patrzyła na innych , zakochane pary, które wędrowały po parku . Zastanawiałam sie o czym myśli.
-Zakochałaś się kiedyś tak porządnie ?. -zapytałam. Miałam nadzieje że nie poruszyłam jakiegoś przykrego tematu.

Jula

-Nie, raz wydawało mi się, ale później doszłam do wniosku, że to nie jest prawdziwa miłość. -odpowiedziała. Po czym skręciła w jedną z bocznych alejek. Rozglądając się bez przerwy. Po chwili zdecydowała się na jedno z drzew i pociągnęła ze sobą dziewczynę. Wspięła się na najbliższą gałąź i poczekała, aż zrobi to Alicia.
-A ty? Zakochałaś się tak porządnie?-spytała, wracając do poprzedniego tematu. W okolicy dziewczyn nikogo nie było, był spokój, cisza. Jula zapamiętała to miejsce gdyby chciała kiedyś pójść do parku i posiedzieć samemu.

Alicia

Szłyśmy dalej . Nagle dziewczyna pociągnęła mnie za sobą do jednego z drzew.
-Hm...raz .Kiedy przyprowadziłam się do Włoch po paru tygodniach zakochałam się w takim jednym. Był niezłym przystojniakiem , wszystkie sie w nim kochały . Uważałam, że nie mam u niego szans , że były ładniejsze ode mnie. Któregoś dnia podszedł do mnie i zaczęliśmy rozmawiać. Wymieniliśmy sie numerami telefonu i zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi. Po kolejnych tygodniach znajomości zapytał się mnie czy chciałabym z nim być . Na co ja uradowana odpowiedziałam że tak.Wszystkie mi zazdrościły , próbowały mi go odebrać , ale on był mi wierny . Pewnie ciekawa jesteś co sie stało dalej ?. Dalej ... rodzice mnie wysłali tu , a z tego co słyszałam znalazł sobie inną . I oto cała historia . - powiedziałam.

Jula

-Nie żałujesz czasem? Nie tęsknisz? -postanowiłam spytać po chwili zastanowienia. Była świadoma, że nie powinna się wtrącać tym bardziej, że temat jest jeszcze świeży. Swoją drogą zastanawiała się czy spotka kiedyś kogoś kogo naprawdę, pokocha. Myślała nad tym jak wyglądałby jej idealny chłopak. Czy był był blondynem, brunetem, a może szatynem? Miałby niebieskie oczy, zielone, może brązowe? Będzie wysoki, czy może niski, co będzie lubił, jakie będą jego zainteresowania?
-Jaki jest twój ideał chłopaka? -spytała Alicię przyglądając się jej. Włosy rozwiane przez wiatr. Twarz ładna, delikatna, leciutko zaróżowiona. Oczy przybrane długimi rzęsami i idealnie pełne, blade usta podkreślone delikatnym błyszczykiem. Miała na sobie płaszczyk, jeansy i czarne kozaki na małym obcasie.

Alicia

-Żałuję trochę , ale patrząc z drugiej strony pokazał jaki jest i że mnie tak serio nie kochał skoro w następny dzień był już z inną . I na przykład gdybym wyjechała gdzieś na jeden albo 2 dni to on by mógł wykorzystać tą sytuacje i zabalować z jakąś dziewczyną . Nie był pierwszy ani ostatnim mam nadzieję chłopakiem w moim życiu. - powiedziałam.
Zaczęłam się głębiej nad tym zastanawiać . Och .. jak bym chciała znaleźć jakiegoś fajnego chłopaka , może kiedyś go znajdę , może tutaj ?. Zobaczymy.
-Mój ideał ... hm ... romantyczny , żeby zawsze pamiętał o ważnych dniach typu pierwsza randka itd. , przystojny , miły , z poczuciem humoru , wysportowany . A twój ideał ?. -zapytałam.